sobota, 17 stycznia 2009

mała zajaweczka :)

Witam po dłuższej nieobecności.


Nie było mnie bo byłam chora i choć siedziałam w domu a nie w pracy to i tak nie zaglądałam bo nie miałam nastroju :/. Wredne chorubsko mnie dopadło, a mianowicie zapalenie oskrzeli, przyznam, że pierwszy raz w życiu, ale w pracy myślą, że symuluję i za to, że wziełam chorobowe na okresie próbnym nie przedłużą mi umowy :/ - no cóż polskie realia :/. Czasami mam ochotę rzucić to wszystko i wyjechać daleko stąd, ale nie zrobię tego ze względu na moją córeczkę....




Zmieniając temat, pokażę dziś okładkę Gosiowego albumu. Skończyłam go już jakiś czas temu ale dopiero dziś zrobiłam fotki. Pokazałabym go w całości ale muszę poprawić jedną stronkę bo tak jakoś pusto mi wygląda ;)


A oto okładka :)
Przyznaję bez bicia, że wieeeeeelką inspiracją był album Nulki (a raczej tylko okładka), który możecie zobaczyć między innymi tu -> http://scrappassion.mojeforum.net/3-temat-vt399.html?start=30 (mam nadzieję, że autorka nie będzie miała mi za złe :wstydniś:)



życzę miłego wieczorku :)

4 komentarze:

Renny Berryboar pisze...

Okładka świetnie się prezentuje :)
PS. Mam dla Ciebie małą niespodziankę tutaj: http://berryboar.blogspot.com/2009/01/wracam.html
Dziękuję za miłe słowo :)

rudlis pisze...

No pokazuj wszystko bo jestem ciekawa :)

Mam nadzieję, że już jesteś zdrowa - nie daj się choróbsku!

Tores- pisze...

Hehe, nie mam za złe, raczej bardzo mi miło, że komuś się moja praca na tyle spodobała, żeby zrobić podobną :)

Tores- pisze...

Aha, w kwestii formalnej - to była okładka albumu dla Barbarelli, nie dla Nulki.